Też bym jakąś choinkę spaliła
26 Komentarzy so far
Dodaj komentarz
11 grudnia, 2008, 10:53 pm
Filed under: Uncategorized
Filed under: Uncategorized
Tak! Przestałam być pilnym żuczkiem! Teraz jestem umiarkowanie-pilnym-żuczkiem. Objawia się to nieobecnościami na pierwszych zajęciach. A czasem też na drugich. I na trzecich.
Zajmuję się wkurwianiem się. Na święta, na cholerne świateczne pioseneczki, na dekoracje świąteczne, na gazety, na sesję(której świszczący oddech czuję na karku), na zimę i na ludzi, którzy się dziwią, że jestem wkurwiona.
Wczoraj moja koleżanka powiedziała po grecku, że chce piwa z mlekiem. Ja dziś przekonywałam wszystkich, że u mnie w domu na biurku siedzi drukarz. A jutro idę na zajęcia z panem, który twierdzi, że jesteśmy starters. Wariatkowo.
26 Komentarzy so far
Dodaj komentarz
No chyba mi nie powiesz, że te paznokcie cię wcale nie pociągały… (musiałaś przecie ciągle wycierać sobie tę strużkę śliny w rogu twych ust, bo nie mogłaś oderwać od mojej seksownej czerwieni wzroku) 😀
P.S. Kąpiele w wiśle są fajne! 😀
Komentarz - autor: Wcielenie bonda 13 grudnia, 2008 @ 12:15 amP.S.2 Chodź na zajęcia i więcej śpij!!! Heil Hitler 😛
No,no! Sądząc z tego wpisu Asioczek się całkiem nieźle zintegrował (ilość osób obgadywanych * ilość osób, z którymi ich obgaduje * ilość osób, z których drwi * ilość osób, które cytuje = … nie odważę się tego policzyć :)). I dobrze.
Komentarz - autor: wisnia_szklanka 13 grudnia, 2008 @ 2:52 pmTak w ogóle to jestem niezwykle pozytywnie zdziwiona. Nie tylko tym.Te studia sprawiły, że stałaś się pilnym żuczkiem (aż do przesady chyba!Ośmielam się nawet podejrzewać, że zaniedbałaś niektóre seriale…).Wesołe wariatkowo (nigdy nie potrafiłaś zbyt pozytywnie oceniać bliźnich!)to chyba całkiem fajna sprawa. A że wkurwiasz się i irytujesz? To u Ciebie oznaka, że jesteś w formie.
Jak chcesz to spal choinkę, choćby na Placu Defilad albo pod Pałacem Prezydenckim (cha! Kaczyńscy palili tam kukłę Wałęsy, to trzeba Kaczyńskiemu też coś pod nosem spalić!), nie ważne. Ważne żebyś w Święta wypoczęła, wyspała się (żeby móc być dalej niezwykle pilnym żuczkiem). A sesją się nie martw, dla mądrych, pilnych żuczków to no-problem! ( I ani słowa o deklinacjach, charczeniu i tendencjach! Po prostu… sobie poradzisz, Ja w to wierzę.)
I dziękuję za przysługę powiadomienia Berety.
Drogi Bondzie!
(Osz kurwa,znów muszę się zacząć pilnować, czy nie piszę jakiś głupot)
Niestety, nie widziałam tej seksownej czerwieni, jakoś mnie się to nie rzuciło w oczy. Słyszałam tylko o tym:) Rozumiem, że mam chodzić na zajęcia i tam spać-dobra rada, dziękuję:P
Martuś, daj ty mi spokój. Doskonale wiesz, że ja zawsze najlepiej jestem zintegrowana sama ze sobą, taki już mój urok. Ej no heloł, toż ja nigdy nie zaniedbuje seriali, Sis nagrywa mi wszystkie CSI:) Sesją się nie martwię, po prostu teraz weszłam w fazę „ho ho, jak ja się będę uczyć!”. Za jakiś tydzień zacznę się uczyć.
Komentarz - autor: asioka 13 grudnia, 2008 @ 11:50 pmOj, z tą integracją to wydaje mi się, że wpadasz we własne stereotypy, moja droga. A to wcale nie jest dobrze, jak ktoś się nie zmienia bądź nie chce przyznać sam przed sobą, że się zmienia. Bo tak czy siak wszystko idzie do przodu.
Komentarz - autor: wisnia_szklanka 14 grudnia, 2008 @ 6:23 pmA spokój to Ci już dam. I to z wielką radością.
Po Świętach (Wszystkiego najlepszego!) obiecuję się do Ciebie zgłosić ze wszystkim tym, co od Ciebie pożyczyłam. Trzymaj się.
Szanowna Asioko,
Komentarz - autor: Mariusz"WielkieGenitalia"Xatzopoulos 14 grudnia, 2008 @ 9:49 pmOd dłuższego czasu obserwuję Twojego bloga (zasadniczo odkąd zaczęłaś nas obgadywać) i chciałbym się podzielić z Tobą następującymi refleksjami:
-jeśli już coś komentujesz, to komentuj coś, co widziałaś na własne oczy: vide „akcja Wisła” którą znasz tylko z opowieści, czy też opcja z czerwonymi paznokciami kolegi Bonda.
-jeśli już rzucasz jadem, to pluj nam prosto w oczy: w internecie każdy udaje, że ma dwa metry wzrostu i pół metra w bicepsie. Wprawdzie nie napisałaś nic, co by mnie obrażało (wręcz przeciwnie, bardzo się cieszę, że mój buraczany żart o genitaliach zdobył Twoje uznanie! to dla mnie zaszczyt), to jednak muszę stanąć w obronie kolegów, wobec których stosujesz chwyty poniżej pasa. Bardzo mnie bawi ten kontrast: na uniwerku nie gadasz praktycznie z nikim, przemykasz jak ten cień po korytarzach, natomiast przed monitorem rośniesz w siłę i każdego mieszasz z błotem:] Podsumowując: albo zacznij obśmiewać nas prosto w oczy (zaręczam, że lubimy jad i wraz z kolegami radośnie się nim nawzajem częstujemy – starczy i dla Ciebie. Ty, jak widzę, również masz spore zasoby), albo zastanów się nad sobą – z powodu opluwania ludzi za ich plecami możesz mieć w przyszłości problemy w kontaktach międzyludzkich, czego Ci nie życzę.
-wydawało mi się, że nie muszę, bo nie jest to potral informacyjny, ani nawet pudelek.
Komentarz - autor: asioka 15 grudnia, 2008 @ 7:09 am-wydawało mi się, że skoro nie udaję, że jesteście moimi ukochanymi przyjaciółmi, to mogę sobie tu pisać. I wydawało mi się, że skoro nie ukrywam istnienia tego bloga, to nie zostane oskarżona o mieszanie Was z błotem za Waszymi plecami. Nie ukrywam, że mam problemy w kontaktach międzyludzkich, ale jakos się do nich przyzwyczaiłam. Skoro uważałaeś, że to, co piszę, jest takie obraźliwe, było mi o tym powiedzieć, przestałabym. Zresztą, zaraz to wszystko wykasuję. Przepraszam Was bardzo, skoro poczuliście się urażeni.
Siostro czemu Ty przenikasz po korytarzach jak cień ? ! ? !?! Pogieło cię?
Komentarz - autor: Legendarna Sis 15 grudnia, 2008 @ 9:06 amI dlaczego nie wytłumaczyłaś koledze z „wielkimi gienkami „, że w przyszłości nie możesz mieć problemów w kontaktach międzyludzkich bo masz je od zawsze. Myśle że powinnaś się przyznać zanjomym do tego że Ci już we wczesnym dzieciństwie autyzm zdiagnozowali. Jezu to jak w filmie Rain Man ! Czyli mnie gra Tomk Cruise – ha a Ciebie Dustin Hoffman – nawet filmie ja jestem ta ładniejsza !
Spierdalaj, nigdzie nie przenikam:P
Komentarz - autor: asioka 15 grudnia, 2008 @ 7:11 pm„Skoro uważałaeś, że to, co piszę, jest takie obraźliwe, było mi o tym powiedzieć, przestałabym.”
ha! Dobre sobie! Czy Szanowna Koleżanka wspominała coś o „poziomie”? Prosze nie kasować Swoich postów, przeczytać je, a następnie porównać do tego i zadać sobie pytanie: „Co to jest zachowanie na poziomie?”
Żeby było jasne: TAK, może i jestem pusty i przewidywalny, ale Szanowna Koleżanka NIE WIE O MNIE NIC. Nawet ze mna nie rozmawiała. Jak może, więc mnie oceniać?
Nie wie również, Szanowna Koleżanka, NIC o tym co robię w wolnym czasie, czym się pasjonuję, jakie mam marzenia i cele.
Nie widze powodu dla którego miałaby przestawać po nas jeździć. Tym bardziej nie kryła się z tym blogiem- w końu nic przed nikim nie ukrywała… Czego się więc wstydzić?
Po co chcesz kasować te posty, skoro masz nas koncertowo gdzieś? Nie rozumiem też, dlaczego miałbym poczuć ulgę po tym jak kasujesz jakieś brednie o nas (i naszych kolegach/ koleżankach) skoro przeprosiny nie są szczere i wymuszone? Nie wnikam w to, bo mnie nie zależy na Twoich przeprosinach.
Nie liczę też, że Ci głupio, bo nie jestem naiwny, by sądzić że jest Ci żal naszych negatywnych odczuć. Właściwie to rozbawiło mnie to wszystko, bo jedziesz po nas od pierwszych zajęć, a te sztuczne próby wyjścia z twarzą tylko Cię pogrążają.
Skoro przyzwyczaiłaś się do trudnych kontaktów z ludźmi, to przyzwyczaj się też do tego, że może być Ci nieprzyjemnie jak ktoś w przyszłości odpowie Ci podonym zachowaniem.
Komentarz - autor: MaciejBeczek 15 grudnia, 2008 @ 7:25 pmps: nie widzę powodu rozmów „o tym” na korytarzu, w CH, czy gdziekolwiek. Dobranoc!
Komentarz - autor: MaciejBeczek 15 grudnia, 2008 @ 7:27 pmWcale nie chcę rozmawiać, bo nawet nie wiem, co miałabym powiedzieć.
Przeprosiny są szczere(nie wiem, na jakiej zasadzie miałyby być wymuszone), nie mam złudzeń i wiem, że nie wyjdę z tego z twarzą, zgadzam się, że nie wiem o Was nic i jest mi głupio.
Komentarz - autor: asioka 15 grudnia, 2008 @ 8:26 pmo rany ludzie jaki brak dystansu do samych siebie !!!
Komentarz - autor: Legendarna Sis 15 grudnia, 2008 @ 9:16 pmJak dzieci w przedszkolu – powinniście poskarzyć się pani że tak brzydko i starsznie o Was pisała. OjOj jak Was okropnie obrazano jak strasznie … i paznokciach czerwonych pisała i akcji wisła i o genitaliach no koszmarnie Was tu sponiewierano.
Jakby tak o mnie starsznie gdzieś pisano to bym się z takiego ciosu nie podniosła no conajmniej powinniście się zacząć jakać i moczyć w nocy !!!
Kużwa młodzi ludzie a zachowują się jak nadęte bufony ! Jak ja byłam młoda to byliśmy mocniej wyluzowani. Te głupoty o wychodzeniu z twarzą i te |” nic o mnie nie wierz i jakie mam marzenia i cele „- stary ale jakie to ma znaczenie? To że Was to tak poruszyło świadczy o tym że przedewszystkim macie kompleksy, no ok – bywa ale po co się tak z nimi ogłaszacie ?
przeprosiła Was ? przeprosiła no i wielkie mi halo ! No normalnie ją zlinczujcie i notatek jej nie dajcie i napiszcie w WC – głupia Aska. Ale macie problemy – no naprawde jak dzieci. Czytałam tego bloga i w całym nie było nic o co normalny, dorosły człowiek z właściwą samooceną mógłby się aż tak obrazić . Jesteście mocno przewrażliwieni na swoim punkcie.
Komentarz - autor: Legendarna Sis 15 grudnia, 2008 @ 9:24 pmchłopaki, popsuliście całą zabawę!:P
ale jak już mówimy co nam na sercu leży to i ja się przyłączę, bo na kolejne „fascynujące newsy” o nas nie ma co liczyć;P
„skoro nie udaję, że jesteście moimi ukochanymi przyjaciółmi”-fakt tego akurat nie udawałaś, ale udawałaś miłą, zresztą tylko po to, żeby pożyczać ode mnie notatki, jak się dowiedziałam. I nie czuje się urażona tym co tu przeczytałam,ale tym, że rozmawiałaś ze mną tylko dlatego, że miałaś w tym interes, jak się uważa, że ktoś jest nudny, przewidywalny i nic nie warty to się nic od niego nie chce!
poza tym nic dziwnego, ze masz problemy w kontaktach międzyludzkich, skoro od razu oceniasz innych po pozorach i stwierdzasz, że są nic nie warci.
Komentarz - autor: ola n 15 grudnia, 2008 @ 10:41 pmA ja świetnie się czuję i nie zamierzam się moczyć, ani płakać:)
Komentarz - autor: MaciejBeczek 16 grudnia, 2008 @ 8:03 pmMyślę ze taka szczerość jest lepsza niz miałbym udawać że nic się nie stało. Pozdrawiam Serdecznie
Jeśli ktoś coś tu jeszcze napisze, to ja będę kasować, bo nie ma to już najmniejszego sensu.
Komentarz - autor: asioka 17 grudnia, 2008 @ 4:58 amHa a ja właśnie napisze ! I teraz pisze . A jak to skasujesz to Mikołaj Ci nic na przyniesie pod choinke!!!!!!
Komentarz - autor: Legendarna Sis 17 grudnia, 2008 @ 10:15 pmWesołych świąt i wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku!
Komentarz - autor: nazaa 24 grudnia, 2008 @ 7:29 pmMam nadzieję, że wiesz, że jakby co możesz zawsze na mnie liczyć 🙂
Dzięki:) Wszystkiego dobrego!
Komentarz - autor: asioka 28 grudnia, 2008 @ 2:48 pmAsioka, wracaj i zacznij pisać 🙂
Komentarz - autor: nazaa 9 stycznia, 2009 @ 4:51 pmKategorycznie się domagam! 😛
Spoko, ale w takim razie przyjeżdżasz do Warszawy i zdasz za mnie egzaminy:P
Komentarz - autor: asioka 9 stycznia, 2009 @ 8:42 pmPrzyjechać mogę, ale nie obiecuję, że zdam 😛
Komentarz - autor: nazaa 9 stycznia, 2009 @ 8:52 pmEj, już po sesji 😛 Wracaj, bo tęsknię…
Komentarz - autor: nazaa 11 lutego, 2009 @ 5:44 pmCo prawda choinki już wyszły z mody (moda zawsze była czymś sezonowym :)), ale wiesz… mam ochotę coś spalić. Wiem, że przywalają Cię deklinacje i koniugacje i nie masz czasu by tu lekko sobie pisać o drobnych sprawkach, ale… przydałby się choć jeden wpis, tak żeby… zmienić posmak w ustach.
Komentarz - autor: wisnia_szklanka 19 lutego, 2009 @ 10:18 pmNo, chyba, że z odrodzeniem czekasz na wiosnę.
Doprawdy nie wiem, na co czekam…Zastanowię się nad zmianą swej postawy.
Komentarz - autor: asioka 23 lutego, 2009 @ 10:08 pmNo nareszcie jakaś reakcja 🙂
Komentarz - autor: nazaa 24 lutego, 2009 @ 12:27 pm